Pytanie jest krótkie:
Dlaczego w Polsce licea ogólnokształcące nie dają takich podstaw wiedzy o muzyce (teoria muzyki, formy, historia muzyki), aby po ukończeniu szkoły można było się dostać na studia muzykologiczne?
Uczy się w liceum: historii, geografii, matematyki, fizyki, biologii (bardzo szczegółowo), języka polskiego (z dużym uwzględnieniem wiedzy o literaturze polskiej i obcej), uczy się nawet religii czy etyki. Dlaczego na takim poziomie (umożliwiającym dostanie się na wyższe uczelnie o odpowiednich kierunkach) nie uczy się wiedzy muzycznej?
Czy w ogóle kogoś to interesuje?
Komentarze