Piotr+ Piotr+
55
BLOG

Manipulacja? Raczej klapki na oczach.

Piotr+ Piotr+ Polityka Obserwuj notkę 38

Lawina komentarzy, która w przewinęła się przez internet po teledysku "Po trupach do celu", kilka ostatnich postów kataryny i gw1990, dyskusja w Trójce a propos "Solidarnych 2010" i wypowiedziane z całą stanowczością przez Katarzynę Kolendę-Zaleską  stwierdzenie, że media uczciwie pokazują rzeczywistość, skłoniły mnie do głębszej analizy problemu.

No i po przemyśleniu i komentarzy na forach, i wypowiedzi znajomych, doszedłem do wniosku, że media w większości nie manipulują. Serio. Dziennikarze tylko mówią to, co sami myślą. (Albo, żeby nie używać wielkich słów - co sami sądzą). Świadoma manipulacja to margines.

W tej chwili w dyskursie medialnym (albo, jak ktoś nie lubi słów kluczy, w debacie) dominują dwie bardzo wyraziste postawy, wyrażające się prawie bezpośrednio w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego. Widać jego zwolenników, którzy są przekonani, że Polska ginie (a może już zginęła), że jesteśmy tylko narzędziem w ręku obcych mocarstw, że trzeba nam silnego państwa oraz - co sugeruje tytuł filmu - że spadkobiercami idei wolnościowych są tylko ci, którzy aktywnie uczestniczyli w żałobie narodowej, a cała reszta to - w skrócie - zdrajcy, a w każdym razie nie patrioci. Natomiast dla drugiej grupy Kaczyński jest uosobieniem nawet nie tyle tego co złe, co raczej tego co głupie. Jest on, że zacytuję dosadnego kolegę "zakompleksionym kurduplem", kimś, kto zrobi wszystko tylko po to, żeby zdobyć władzę, a przy tym jest brzydki, nieelegancki, oddalony od wszelkich standardów kultury (nie mówiąc o kulturze wyższej) - czyli to burak. I tak jak w pierwszej grupie dominuje strach o tożsamość narodową, tak w drugiej widać strach przed byciem w jakikolwiek sposób zależnym od kogoś, kogo mają w całkowitej pogardzie. Grupy te są oddzielone od siebie przepaścią nie do zakopania, nie są w stanie się porozumieć i myślą o sobie nawzajem jak najgorzej.

Myślę, że w Polsce są ludzie, którzy są skłonni do głębszej refleksji i widzą, że świat ma dużo więcej barw niż te dwie, jednak, jak sądzę, widoczna większość należy do którejś z tych grup.

I dziennikarze mediów różnych, moim zdaniem, w dużej części z tych grup się rekrutują. Zresztą, w Salonie24 także część piszących ma klapki na oczach i widzi tylko niewielki wycinek rzeczywistości.

Pisze się, że Jarosław Kaczyński wykorzystuje żałobę narodową. Dlaczego się tak pisze? Czy ktoś, kto tak pisze, kłamie? Nie. On patrzy ze swojej perspektywy i przecież wie, że Jarosław jest taki (nie będę powtarzał jaki), a taki człowiek na pewno żałobę wykorzysta, bo nie ma skrupułów. Powiedziałby coś - słuchałoby się tego, WIEDZĄC, że to cyniczny gracz, któremu chodzi tylko o jedno. Nie mówi nic - mówi się, co na pewno myśli, w końcu zna się go jak zły szeląg. Wszystkie argumenty o niewłaściwości Wawelu też w sumie wynikały ze stosunku do Jarosława Kaczyńskiego. Nie można było dopuścić, żeby ktoś taki (wiadomo jaki) znowu z powodu swoich kompleksów, w takim miejscu pochował swojego brata. Piszący po drugiej stronie tak samo są przekonani o własnej racji, np. o tym, że katastrofa to robota Rosjan (ew. przy udziale Tuska) i że Jarosław Kaczyński jest jedynym sprawiedliwym, który jest w stanie Polskę przed zakusami Zachodu i Wschodu ochronić, a skoro tak, trzeba pochować prezydenta jak króla, bo to jest wyrazem naszego patriotyzmu, a teraz tylko patriotyzm nam został i trzeba się trzymać razem.

Na pytanie, dlaczego w mediach jest mniej naprawdę rzeczowych i ciekawszych analiz (a w każdym razie - są mniej słyszalne), chyba prosto odpowiedzieć: większość czytelników ich nie potrzebuje. (Wystarczy sobie przypomnieć, jaki dziennik jest w Polsce najbardziej popularny). A w świecie, w którym liczy się sprzedaż, mniejszość po prostu nie ma racji.

Piotr+
O mnie Piotr+

Wesoły. Smutny czasem. Mówio, że inteligentny, ale mam wątpliwości.* Wyjaśnienie: Słowo ,,mówio'' nie jest poprawne w języku polskim, niemniej jednak jest tutaj napisane celowo. UPDATE (27.09.2007) Charakteryzują mnie: "inteligencja, lotność umysłu, lekki i wdzięczny dowcip, artystyczna dusza, subtelność i bogata wyobraźnia". :D *UPDATE 28.09 Ci, którzy mówio, kazali skreślić, że mówio. A co napisali? Też zacytuję: "nie pisz: mówio, że inteligentny, napisz: wybitnie inteligentny, szczególnie w warstwie jezykowej :)". Więc piszę. A warstwy to mają chyba ogry? Poniżej - Tymianek i Bazylia, kohabitują z nami od 3.10.2008. I Lilka (od 2.11.2009).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka